Zbliża się koniec roku i wszyscy myślimy o tym samym, żeby ten nowy był lepszy od tego, który się kończy. Czy Hiszpanie mają na to jakiś sposób? Ano mają. Złotym środkiem są ….winogrona.

Trzeba przygotować przed północą 12 winogron i czekać… na 12 ostatnich uderzeń zegara. Z każdym uderzeniem zjadamy jedno winogrono i myślimy sobie jakieś życzenie. Jeśli się nam to uda no to mamy zapewnione, że te życzenia się nam spełnią. Jednak mogę Was zapewnić, że to bardzo trudna sztuka! Przy końcówce okazuje się, że te winogrona były za duże, że nie dajemy rady przełykać, a jeszcze na dodatek patrząc jak inni w koło też je zajadają, dostajemy ataku śmiechu….Ale to nic! Hiszpanie mają jeszcze inne przesądy na tę ostatnią noc w roku!

W Stary Rok na przykład powinniśmy spakować walizkę i przed samą północą wyjść z domu, obejść budynek w koło i wrócić do mieszkania zaraz po północy. Cóż… ominie nas szampan o samej północy, ale za to wszystkie nasze podróże w nadchodzącym roku będą udane.

A może chcecie, żeby nadchodzący rok był pełen siły, harmonii i witalności? Nic prostszego! Trzeba kupić koniecznie czerwoną świeczkę i zapalić ją jak tylko zacznie się Nowy Rok i musi się palić przez cały następny dzień.

Podobno pieniądze szczęścia nie dają, ale… Zaraz po północy powinniśmy włożyć monetę w buta i przechodzić z nią cały następny dzień. To może trochę niewygodne, ale czegóż się nie robi dla szczęścia!

Tej nocy nie może zabraknąć szampana. Zanim wzniesiemy toast powinniśmy pomyśleć sobie jakieś życzenie, a w kieliszku obowiązkowo musi być coś ze złota, żeby się spełniło!

Tej nocy obowiązkowo trzeba mieć na sobie coś  czerwonego, najlepiej żeby to była bielizna. To nam zapewni pomyślność w nadchodzącym roku.

Tego wieczoru powinniśmy zrobić listę z trzema życzeniami na niewielkim papierku, który powinniśmy nosić przyklejony do skóry cała noc, a zaraz po północy go spalić.

W Nowy Rok powinniśmy wejść.. prawą nogą. Czyli co? Musimy ostatnie sekundy Starego Roku przestać na lewej i zaraz po północy stanąć na prawej…

Nie może zabraknąć soczewicy. Podobno trzeba ją zjeść ostatniego dnia, a jeszcze lepiej zaraz po północy i wtedy na pewno nie zabraknie nam pomyślności w życiu…

Cały dom powinien być dobrze oświetlony, żeby nie było żadnego ciemnego kąta. I wtedy Nowy Rok nadejdzie bez kłamstw i złej energii.

Przez cały ostatni dzień roku powinniśmy napełniać wiadro wodą, która przyciąga złe energie, a zaraz po północy wylać do WC, żeby nigdy nie powróciły do domu.

A na koniec coś dla dziewczyn. Powinniśmy założyć bieliznę na lewą stronę, a po północy założyć ją tak jak trzeba. Wtedy podobno nasze szafy będą pełne ciuszków.