Wprowadzenie opłaty za wejście do Parku Güell wywołuje kontrowersje.
Od jesieni 2012 zostaną wprowadzone bilety wstępu do Parku Güell. Temat jest o tyle gorący, że opłata nie będzie dotyczyć mieszkańców miasta Barcelona, co oznacza, że osoba zameldowana już w Santa Coloma zapłaci tak samo, jak turysta z Londynu.
Według statystyk, 86% odwiedzających to turyści, 14% mieszkańcy Barcelony, a połowa tych ostatnich żyje w sąsiedztwie Parku, czyli Penitents, Vallacarca, la Salut, el Carmel i la Teixonera. Jest to jeden z argumentów, który zdecydował o zawężeniu darmowego wstępu tylko do mieszkańców miasta, nie do całej Katalonii. Dla osób zameldowanych w Barcelonie miejsce zostanie bowiem jednym z wielu publicznych parków miejskich, z których będą mogli korzystać tak, jak dotychczas. Jak mówi radna dzielnicy Gràcia, Maite Fandos, koniec końców to barcelończycy płacą podatki na rzecz miasta.
BTV zapytało przypadkowych ludzi w Parku Güell, co sądzą o zmianach. Opinie wśród turystów zagranicznych są podzielone: jedni twierdzą, że gdyby mieli tu wrócić i trzeba było zapłacić, zrobiliby to. Inni, że miejsce jest piękne, ale niewarte kupna biletu wstępu. Tubylcy natomiast zgadzają się z decyzją, że mieszkańcy Barcelony wejdą gratis, a niektórzy twierdzą, że powinno być tak, jak dotychczas, czyli bezpłatnie dla wszystkich.
W parku od jesieni zostaną zainstalowane specjalne taśmy, dzięki którym będzie można kontrolować wstęp, a bilet wstępnie ustalono na nie mniej niż 5 euro.