Zabójstwo Carmen Broto. Najsłynniejsza zbrodnia w Barcelonie.

12198
0
Share:

Lata 40., czasy dyktatury Franco i Barcelona przesiąknięta układami, nielegalnymi interesami, prostytucją i strachem. W styczniu 1949 roku, nad ranem, w jednym z ogródków Gracii zostaje znalezione zakrwawione ciało najsłynniejszej damy do towarzystwa. Miasto od tej pory zaczyna żyć teoriami i legendami na temat tej zbrodni, a najważniejsze osobistości oddychają z ulgą. Oto zginęła kobieta, która znała wszystkie ich tajemnice.

Carmen Broto była swego czasu jedną z najbardziej rozpoznawanych kobiet w Barcelonie. Nie była jednak ani artystką, ani nie zajmowała żadnego wysokiego urzędniczego stanowiska. Urodziła się w 1924 roku w Guaso, prowincja Huesca, aby 18 lat później przyjechać wraz z grupą młodych kobiet do Barcelony w poszukiwaniu szczęścia. Na początku swojego pobytu w mieście pracowała jako służąca, ale szybko zaczęła realizować swoje marzenia o wielkiej fortunie, porzuciwszy to zajęcie dla prostytucji. Według jednych źródeł zaczynała od pracy w domu publicznym „La Carola” na końcu Rambli, według innych, od razu przeszła do najwyższych sfer społecznych w mieście. Zamieszkała sama, przy ulicy Padre Claret numer 6.

Carmen Broto

Carmen Broto

„Przyjechała do Barcelony nie aby służyć, lecz aby być obsługiwaną” („La Huella Del Crimen”). Jej znakiem rozpoznawczym były niebotycznie wysokie obcasy, platynowe włosy, a z czasem drogie płaszcze z najlepszych materiałów i okazała biżuteria. Ubierała się w stylu słynnej aktorki Veronicy Lake i wciąż była do niej porównywana. Z takim wizerunkiem przesiadywała w swoim ulubionym barze Alaska, pijąc i nieustannie flirtując z mężczyznami. To tam uwiodła między innymi Ramona Pané, ważnego w owych czasach przedsiębiorcę, który potem kupił jej mieszkanie przy ulicy Sant Antoni Maria Claret 16. Kolejnymi „zdobyczami” byli Júlio Muñoz Ramonet, zwany „królem spekulantów” czy Juan Martínez Penas, właściciel teatru Tívoli, który, jak się potem okazało, wykorzystywał kobietę do ukrycia swojego homoseksualizmu. Bardzo sprawnie poruszała się w środowisku największych prominentów miasta i wkrótce w nowym mieszkaniu zgromadziła swój mały majątek, na który składała się głównie biżuteria.

Wśród wielu kochanków i układów z mężczyznami pojawił się wkrótce jeden, do którego zaczęła żywić prawdziwe uczucia, a który okazał się jej oprawcą. Jesús Navarro, trudniący się przemytem kokainy elegancki młodzieniec miał być „mistrzem dwuznaczności”, czym uwiódł najbardziej rozchwytywaną damę do towarzystwa. Przeczuwała, że kieruje nim podobna filozofia życia i uwielbiała z nim przebywać. Tak toczyła się w niej walka między ogromnym impulsem do wyjścia za mąż a słabością do życia za cudze pieniądze i otaczania się sponsorami, którzy „mogliby zabrać ich do raju, w którym oboje chcieli być”. Jego uczucia wobec Carmen były trochę inne, „bardziej pieszczotliwe niż namiętne”. Powodem miał być homoseksualizm Jesusa i jego romans ze znanym pianistą Eusebio López Sert, który w wyniku nieporozumień w związku przyczynił się do obcięcia przypływu gotówki rodzinie Navarro. Zgadzałoby się to z oficjalnym motywem zabójstwa, który, jak się potem okazało, uratował ukochanego Carmen od kary śmierci.

"Spowiedź mordercy" w czasopiśmie REVISTA.

„Spowiedź mordercy” w czasopiśmie REVISTA.

Ojciec Jesusa, ślusarz Jesus Navarro Guerrea, kibicował tej relacji przez wzgląd na interesy. Od dawna mówiło się w mieście, że Brotó zgromadziła w swoim mieszkaniu prawdziwą fortunę, złożoną z darów od kochanków. Nieco później Navarro Manau miał się zakochać w pewnej Katalonce z burżuazji i ojciec zdecydował, że nadszedł koniec związku z prostytutką. Oboje zdecydowali, że najlepiej będzie uciszyć ją przez zabójstwo, przy okazji dobierając się do sejfu w jej mieszkaniu.

Do uczestnictwa w zbrodni nakłonili pomocnika ślusarza, Jaime Viñasa. Feralnej nocy Jesus oznajmił Carmen, że niedługo żeni się ze swoją narzeczoną Pepitą i pragnie z nią spędzić ostatnią noc na zabawie. Kobieta z chęcią się zgodziła, więc mężczyźni wynajęli samochód, zabrali ją z domu i zaczęli wycieczkę po barach. Według planu mieli ją upić do nieprzytomności, aby ułatwić sobie zadanie, a następnie przewieźć do ogródka przy ulicy Legalidad, zamordować i zakopać w dołku, który został przygotowany w domku na narzędzia. Nikt miał jej tam nigdy nie znaleźć. Jednak wszystko od początku zaczęło się wymykać spod kontroli. Carmen, dla której bary były drugim domem, miała ogromną odporność na alkohol. Podczas gdy doskonale się bawiła, trójka przyszłych zabójców zaczęła się upijać. W takim stanie wszyscy wsiedli do samochodu, w którym coś musiało się wydarzyć, gdyż wbrew temu, co zaplanowano, kobieta otrzymała pierwsze ciosy kłodą już w połowie drogi. Skutkiem szarpaniny był wypadek samochodu tuż przed Hospital Clínic. Carmen wybiegła z samochodu kierując się wprost do strażnika szpitala w poszukiwaniu pomocy. Mężczyźni pobiegli jednak za nią i przekonali na wpół śpiącego strażnika, że są lekarzami i powinni jak najszybciej zabrać kobietę.

Miejsce znalezienia ciała dzisiaj.

Miejsce znalezienia ciała dzisiaj.

Zdołali zaprowadzić ofiarę z powrotem do samochodu i tam zadali jej ostateczne ciosy, które zalały auto krwią. Spanikowani mężczyźni podjechali na ulicę Legalidad w dzielnicy Gràcia i w porzucili w ogrodzie, nawet nie zakopując ciała. Na ich nieszczęście, kiedy opuszczali miejsce, samochód nagle odmówił posłuszeństwa. Między 2 a 3 w nocy uciekli więc na piechotę, pozostawiając zakrwawione auto i dowody zbrodni. Ciało Carmen Brotó zostało znalezione przez strażnika następnego ranka, 11 stycznia 1949 roku, spowite krwią i owinięte płaszczem ze skórki karakułowej.

Za czasów dyktatury Franco śmierć Carmen była źródłem nieustających plotek. W związku z faktem, że była w potajemnych związkach z mężczyznami z najwyższych szczebli władzy w Barcelonie, legendy dotyczące jej śmierci rozprzestrzeniały się błyskawicznie. Według jednej z wersji, była polityczną donosicielką, według innej, motywem było ukrycie romansów ważnych miejskich osobistości. Inna plotka głosiła, że po rozpadzie związku z Júlio Muñozem, który według niektórych źródeł był działającym na krajową skalę stręczycielem, miała się zemścić i zacząć wyjawiać jego tajemnice przed naczelnikiem Policji. Parę dni później została znaleziona martwa.

Serial "La Huella Del Crimen".

Serial „La Huella Del Crimen”.

Sprawa jednak szybko została wyciszona i pominięta przez ówczesne media. Wróciła na wokandę dzięki wydanej w latach 70. publikacji Juana Marsé ¨Si te dicen que caí¨. Historia, która potem trafiła na ekrany dzięki Vincente Aranda, rozwija teorię, według której Brotó została zamordowana, aby zamilkła. Teorii tej zaprzeczono w filmie Josepa Guixà i Manuela Trallero ¨La invención de Carmen Brotó¨, ale dzieł na ten temat pojawiło się wiele więcej, między innymi wykorzystał go Alberto Speratti w „El crimen de la Calle Legalidad” czy Pedro Costa w jednym z odcinków serialu „La huella del crimen”.

Niedługo po dokonaniu zbrodni Jaime Viñas i Jesús Navarro Guerrea popełnili samobójstwo przy użyciu cyjanku. Ciało Navarro ojca znaleziono na skrzyżowaniu ulic Indústria i Roger de Flor, a Viñasa w hoteliku przy Junta del Comerç. Syn Navarro uciekł na Baleary ze swoją narzeczoną, jednak został znaleziony przez Policję i skazany na karę śmierci. Jego matka uzyskała ułaskawienie, dzięki któremu kara wyniosła 30 lat więzienia, z czego spędził w nim tylko 15.

"Milczenie uratowało mi życie" - wywiad z Jesusem Navarro.

„Milczenie uratowało mi życie” – wywiad z Jesusem Navarro.

W 1991 roku Jesús Navarro Manau udzielił wywiadu gazecie „La Vanguardia”. Wyjaśnia w nim, że Brotó należała do półświatka nielegalnych interesów, fałszowania pieniędzy i stręczycielstwa. Według niego była również zwolenniczką frankizmu i pełniła funkcję policyjnego szpiega. Tymczasem ojciec Jesusa należał do grupy anarchistów i wiedząc o tym, że Carmen może go w każdej chwili wydać, stwierdził, że albo on, albo ona. Podczas składania późniejszych wyjaśnień zmienili wersję. Mieli dokonać zabójstwa głównie po to, aby ją obrabować i tylko dzięki temu uniknęli egzekucji. Wyjaśniła się też sprawa splądrowania mieszkania ofiary. Według Jesusa, jego ojciec szukał przede wszystkim fotografii kompromitujących najważniejsze osobistości, które Brotó przetrzymywała, aby dokonywać szantaży. Twierdzi, że nie popełnił samobójstwa, a został zamordowany, kiedy próbował je zwrócić odpowiednim osobom. Jesús Navarro Manau finalnie został skazany na 30 lat więzienia, a karę z dożywocia zmienił mu osobiście Franco pod wpływem licznych petycji.

„Wywierała pewne wrażenie wizualne, ze swoją jasną czupryną i wyniosłą naturą”, mówili o niej jedni, a inni dodawali „To była kobieta, która nie mogła przejść niezauważona, wysoka, szczupła, piękna, być może trochę ordynarna. Jedna z tych kobiet, które ściągają na siebie spojrzenia.”

Źródła:
lavanguardia.com
barcelonacrimescene.wordpress.com
libertaddigital.com
„La huella del crimen”

Share: